W Krakowie trwa dramatyczna ewakuacja zwierząt ze schroniska przy ul. Rybnej 3. Jeśli tylko ktoś może zabrać zwierzaka do siebie na parę dni to niech to zrobi jak najszybciej. Wały trzeszczą. Strona schroniska: http://www.schronisko.krakow.pl/
mam nadzieję że też wziąłeś jednego psiaka :) ? miło się to ogląda jako przeciwwagę do filmiku jaki kiedyś obejrzałem w necie o traktowaniu zwierząt w chinach, masakra....
Krakowianie wspaniała akcja!! Super by było gdyby przez te kilka dni zwierzaki podbiły serca i chociaż kilka z nich zostało na stałe w domach tymczasowych :)
zdjęcia zapadające w pamięć, świetny reportaż
OdpowiedzUsuńPiękne repo, i temat super. Dobrze że są ludzie kochający zwierzęta :P
OdpowiedzUsuńniesamowity reportaz. ostatnie zdjecie nie samowicie na mnie działa.
OdpowiedzUsuńWielki szacun dla mieszkańców Kraka i okolic. Wielki.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że też wziąłeś jednego psiaka :) ?
OdpowiedzUsuńmiło się to ogląda jako przeciwwagę do filmiku jaki kiedyś obejrzałem w necie o traktowaniu zwierząt w chinach, masakra....
Krakowianie wspaniała akcja!! Super by było gdyby przez te kilka dni zwierzaki podbiły serca i chociaż kilka z nich zostało na stałe w domach tymczasowych :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem i jestem dumna, że mieszkam wśród tak wspaniałych ludzi. Dziękuję Wam Wszystkim.
OdpowiedzUsuńSzukam tej suki na pierwszym zdjeciu!!!
OdpowiedzUsuńKtos wie gdzie trafila??
To moja podopieczna.. nie zdazylam jej zabrac...
jezeli ktokolwiek wie gdzie przebywa ta biala suczka husky prosze o kontakt!!! sayrel@o2.pl
OdpowiedzUsuńKrakowianie jesteście wspaniali-niesamowita akcja, świetny reportaż.
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!!
OdpowiedzUsuńPanie Jacku
OdpowiedzUsuńpiekny fotoreportaz , WIELKI SZACUNEK DLA KRAKOWIAN NA ODZEW O POMOC !!!! za serce dla żywiego stworzenia !
Szkoda że psiaki w schronisku w Kedzierzynie Koźlu czegos takiego nie doczekaja :( Ich nikt nie ewakuował ....zamkniete w boksach czekaja na ....
Porzadny reportaz. Brawo!
OdpowiedzUsuńKraków jest wielki! Dziękuję Krakowianie:))
OdpowiedzUsuńniesamowity reportaż, aż mi się łza kręci w oku...
OdpowiedzUsuńŚwietna reporterska relacja. Tej wody jest zdecydowanie za dużo.
OdpowiedzUsuńBrawo Kraków! Dziękuję za to, że jesteście wrażliwi
OdpowiedzUsuńNapięcie i pośpiech aż bije z tych zdjęć. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWow, these are so sad and capture the pound well. I have never followed your sites before and notice you follow mine. You work is brilliant!
OdpowiedzUsuńostatnie zdjecie robi wrazenie. przyjezdzam czy odjezdzam ? kocham psy i wiem ze sam bym nie poszedl do schroniska. Dzieki za foty
OdpowiedzUsuńimagens bonitas. coisas familiares.
OdpowiedzUsuńcoloque tradutor para PORTUGUES.
eu gosto de vir aqui.
beijos