Krótka, poobiednia wycieczka rowerowa. Niby nic, a cieszy. Zaczynamy
oswajać to miejsce, oswajać siebie - z wąwozem, górkami, błotami,
przyrodą. 310 m. npm. Dla chudych, zoścynych nóżek (zwłaszcza, że rower
ma bez przerzutek) to jest jednak wyczyn.Wróciliśmy zadowoleni.
czwartek, 28 sierpnia 2014
Wild and wet
Czasami jak przegląda się archiwalne sesje, to można natrafić na coś zupełnie innego niż się szuka. Jak w życiu - szukasz, nie znajdujesz. Nie szukasz - jest. Albo szukasz tego, co jest blisko Ciebie. Jak ten Koziołek Matołek. No więc szukając zupełnie innych zdjęć na dysku znalazłem to. A na zdjęciu Katrina, która już kilka razy nam pozowała, m.in TUTAJ - niebawem spotykamy się na kolejnej, ale zupełnie innej sesji. Zapraszam.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Lizbona, tramwaj 12
Gdy będziesz kiedyś w Lizbonie, to koniecznie, ale to koniecznie przejedź się tramwajem numer 12. Zabytkowa, elektryczna łupina z mozołem wspina się po stromych, krętych i wąskich uliczkach. Najlepiej zajmij miejsce gdzieś blisko motorniczego - zobaczysz z jaką maestrią blokuje i zwalnia hamulce rozklekotanego wagonika. A potem, gdy już pojeździsz tam i z powrotem, to pokonaj jeszcze raz tę samą trasę, ale pieszo. Nie jest długa - Praça da Figueira – Martim Moniz - São Tomé - Praça da Figueira. Przejście jej zajmie Ci mniej niż godzinę.
Fotografia analogowa, kiev 88, kodak 400tx
niedziela, 3 sierpnia 2014
Festiwal Kultury Romskiej
Tabor, wozy, cygańskie obozowisko, spotkać można już tylko niestety w muzeum, na filmie, czy przy okazji festiwali. W Krakowie zakończył się właśnie III Międzynarodowy Festiwal Kultury Romskiej. Na scenie prezentowały się zespoły muzyczne ze Słowacji, Węgier, Rumunii, Polski. Ciekawsze jednak było to, co działo się w ustawionym nieopodal sceny, udawanym cygańskim obozowisku. Śpiewy, zabawa, śmiech i tańce z pewnością były prawdziwe i nie na pokaz. Koni niestety nie było
Subskrybuj:
Posty (Atom)