
Jak cudownie dziś się tego słucha, jaka moc bije z tych nagrań!!! Członkami wielkiej rockowej trójki początku lat siedemdziesiątych zafascynowany byłem w początku lat dziewięćdziesiątych. O jak ja wtedy żałowałem, że tak późno się urodziłem! I potem ten koncert - Chorzów, 31.10.1994 kiedy to grupa Deep Purple występuje w swoim najlepszym składzie: Ian Gillan, Roger Glover, Jon Lord, Ian Paice i oczywiście Ritchie Blackmore, który po zakończeniu trasy promującej płytę The Battle Rages On definitywnie opuszcza zespół. Cofnijmy się jednak 38 lat wstecz...
Do dziś, do dziś moi drodzy te trzy muzyczne perełki świecą jasnym blaskiem. Nieco się przykurzyły, może nie świecą już tak jasno jak kiedyś i dźwięki wyraźnie już przykryte muzyczną patyną... ale ciągle i ciągle nie da się - przynajmniej ja nie potrafię - przejść obok nich obojętnie. Długo by jeszcze pisać, bo muzyka to ocean bez dna.. ale idźmy dalej
Trzeci członek złotej trójki rocka -
Black Sabbath:
Ten "Paranoid" to tłukliśmy na próbach przez wiele miesięcy. Któż się nie przewinął przez nasz skład! Oskar R, Łukasz D, i Artur P, Rafał R, Michał P, Marek S, Tomek B, - największe problemy były oczywiście z basistą. Nikt nie chciał grać na basie no i dlatego kariery nie zrobiliśmy :) Jak ktoś z nich to czyta - gorąco pozdrawiam!
I jeszcze jedna perełka Black Sabbath: