Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mocak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mocak. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 lutego 2014

Rune Eraker w Mocaku



Wybraliśmy się dzisiaj do Mocaku na wernisaż fotografii Rune Erakera "Wysiedleni". Zupełnie nieświadomi tego, że równocześnie odbywa się też wernisaż rzeźb Władysława Hasiora (polecam gorąco), wernisaż miniaturowych grafik (akwarel?) autorstwa Aliny Dawidowicz - Cały świat w malych obrazkach oraz wernisaż kolaży Wisławy Szymborskiej. Tłumy były nieprzebrane i odstraszające, ale przeżyliśmy. Na szczęście tylko niewielka część tego tłumu skumulowała się przy fotografiach.

Zbiór prac Erakera to dokument, który powstał w czasie jego podróży po 22 krajach zmagających się z problemem uchodźców. Dokumentuje ich tragedię oderwania od ojczystych stron na tle wojny, głodu, klęsk poszukując ich przyczyn. Warto, po stokroć warto iść i zobaczyć te zapierające dech w piersiach kadry. W muzealnej księgarni można za całkiem przystępną cenę nabyć piękny album ze zdjęciami Norwego. Wystawa czynna do 27 kwietnia 2014. Polecam!


rune eraker, mocak, wystawa, exhibition, krakow, jacek taran;
rune eraker, mocak, wystawa, exhibition, krakow, jacek taran;
rune eraker, mocak, wystawa, exhibition, krakow, jacek taran;

niedziela, 29 stycznia 2012

MOCAK

Dzisiaj po raz pierwszy odwiedziliśmy krakowskie Muzeum Sztuki Współczesnej - MOCAK. Bezpośrednim asumptem do odwiedzenia tej galerii była wystawa pt. "Są we mnie wszystkie kobiety świata!" - seria zdjęć autorstwa norweskiego fotografa Ane Lan. Bardzo ciekawy pomysł, jednak wystawa składająca się z zaledwie sześciu zdjęć musi budzić niedosyt.

Przy okazji obejrzeliśmy inne wystawy, które aktualnie są eksponowane. I zrodziły się we mnie dylematy... Czy to naprawdę sztuka? Czy może ktoś nas robi w wielkie bambuko i wciska nam jakiś kit? No bo gdzie sztuka? Pomazane czerwonym flamastrem szyby przypominające bazgrołki dziecka, które pierwszy raz dopadło do pisaka (przedostatnie zdjęcie)? Albo film wyświetlany na monitorze gdzie w przyśpieszonym tempie pojawia się m.in wypięta dupa z włożoną w odbyt rurą od odkurzacza czy może wężem ogrodowym - nie wiem, co to było, nie zdążyłem zauważyć, ale podobnie obscenicznych obrazów przewijało się tam więcej. Czy to naprawdę jest sztuka czy ktoś robi sobie z nas jaja na wielką skalę?

Dla sprawiedliwości trzeba dodać - w Mocaku są świetnie zaaranżowane przestrzenie. Nie odczuwa się ciasnoty, jak np. w gmachu Muzeum Narodowego, chociaż Mocak mieści się w o wiele mniejszej budowli. Przestrzeń, światło, ciekawy układ architektoniczny wnętrz - duży plus.













Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...