wtorek, 5 maja 2009

tylko raz na milion...

Tekst: Grzegorz Ciechowski, zdjęcie - moje.

akt, fotografia artystyczna, nagość, akt artystyczny, fotograf kraków, fotografia aktu, erotyka, fotografia erotyczna


W hotelu w którym nie spał nikt od lat
na łóżku wziętym na godziny dwie
przecięły się orbity planet nam
nikt katastrofy nie przewidział tej

podobno tylko raz na milion lat
tak dzieje się że ciała dwa
spadają nagle w siebie chcą czy nie
i płoną tak kochając się

podobno tylko raz na milion lat
tak dzieje się że pierwszy raz
wnikając w siebie nagle wiemy że
świat zmienił się i nie ma odwrotu

czy zdajesz sobie sprawę z tego że
deszcz meteorów moich w tobie gna
podobno tylko raz na milion lat
tak dzieje się że ciała dwa
spadają nagle w siebie chcą czy nie
i płoną tak kochając się

podobno tylko raz na milion lat
tak dzieje się że pierwszy raz
wnikając w siebie nagle wiemy że
świat zmienił się

podobno
raz na milion
raz na milion świetlnych lat
zdarza się to co spotkało
i co trzyma tutaj nas
tylko raz na milion

raz na milion świetlnych lat
najpiękniejsza katastrofa - eksploduje supernova...

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...