Nie wiem, kiedy uda mi się przejrzeć i przerobić te setki zdjęć z naszego tygodniowego pobytu w Londynie. Na razie zapowiedź, niebawem będzie reszta.
Niemniej jednak już teraz ogromne podziękowania dla:
Ani - za zaproszenie oraz noce przy winie, wódce i whisky.
Kasi - za opiekę i malowanie motylków.
Niny - za naleśniki i łóżko! :)
smaczna klateczka czekamy na więcej :) Witamy z powrotem w ojczyźnie:)
OdpowiedzUsuńKlatka zapowiada świetny reportaż:) tęskniliśmy ;p ;] Czekamy na dłuuugą fotorelację:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcie reportażowe;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
:)
OdpowiedzUsuńfajnie złapane, czekam na więcej...
OdpowiedzUsuńMiło popatrzeć na całującą się parę :)
OdpowiedzUsuńA co z córcią, skoroście tak łoili w nocy? ;o)
OdpowiedzUsuńAle z Was podróżniczki :) Pozazdrościć! Zimowe pozdrowienia z Lublina :)
OdpowiedzUsuńwow fantastyczne zdjęcie! nie mogę doczekać się reszty! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń