wtorek, 23 marca 2010
Obozowe tango!
Trochę słońca nikomu nie zaszkodzi... zeskanowałem dzisiaj film z krótkiego, letniego pobytu nad morzem. Wprawdzie morza na tych zdjęciach nie widać, ale czuje się je w powietrzu, wietrze i piasku. Jestem zaskoczony jakością tych zdjęć, gdyż wszystkie zdjęcia zostały wykonane malutkim aparacikiem Revue 350 F2. (ob. 38mm, f4) Niestety nie znalazłem nigdzie jego zdjęć. Materiał ilford XP2.
Dopisek:
Znalazłem jednak "rysunek" aparaciku. Aparat Revue 350 F2 wygląda tak:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ostatnie miażdży :)
OdpowiedzUsuńwielki szacun, całość bardzo dobra, ostanie miodzio...
OdpowiedzUsuńświetny klimat, czuję się jak bym oglądał zdjęcia z dzieciństwa mojego ojca :]
OdpowiedzUsuńfajna opowieść, klimacik przedni
OdpowiedzUsuńpierwsze i ostatnie dla mnie znakomite
OdpowiedzUsuńniesamowity klimat!
jak nie widać morza jak widać :-)
OdpowiedzUsuńKlimat niesamowity. Nieprawdopodobne jak nośnik może przenieść w zupełnie inny wymiar. Zdjęcia wyglądają jakby rzeczywiście były zrobione 30 lat temu co najmniej
jest klimacik :)
OdpowiedzUsuńPierwsze to totalne przeniesienie do innej epoki - super! całość ciekawa, ale pierwsze i trzecie od końca chowam w pamięci :)
OdpowiedzUsuńWoowww... Jakbym się cofnął ze 20 lat, dziękuję Ci za takie wypomnienia miłych chwil. poczułem zapach namiotu i piasek w zębach :P
OdpowiedzUsuńAnalog RULEZ :)
Wspaniałe ... przypominają się fajne "filmowe" czasy
OdpowiedzUsuńrewela!
OdpowiedzUsuńbardzo udane! jakosc faktycznie mocno przyzwoita :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no tez mi sie podoba !
OdpowiedzUsuńNo piękne kobiety sfociłeś nad tym naszym morzem którego nie ma ( podobno ) Dobrze wywołane i jeszcze lepiej skadrowane szczególnie 6
OdpowiedzUsuńpozdro
maro