Wczorajszy kolorowy i piknikowy wieczór pod krakowskim magistratem bardziej przypominał hałaśliwą, plenerową zabawę niż poważny protest w obronie jednego z najpiękniejszych zakątków Krakowa. Modraszki pod wodzą Cecylii Malik pokazały, jak zupełnie inny kształt może mieć demonstracja - w formie, w emocjach, w wyrazie, we wszystkim właściwie odróżniając się od odbywającej się równolegle demonstracji narodowców wymierzonej w rząd Tuska.
Poprzednia akcja, której inicjatorką również była Cecylia odbywała się pod hasłem "Chciwość miasta" i zdjęcia, które wówczas zrobiłem można zobaczyć TUTAJ.