Debiut fotograficzny mojej córki Aleksandry (lat 8). W dniu pogrzebu prezydenta Kaczyńskiego poszliśmy na chwilę na krakowskie Błonia. Ola zrobiła jeden, cały film, 36 klatek. Tata wywołał i zeskanował. Wyszło trochę ziarniście, chyba z emocji zbyt mocno machałem koreksem. Ale myślę, że przy tym temacie ziarno ładnie zagrało. Zapraszam.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lech kaczyński. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lech kaczyński. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 19 kwietnia 2010
sobota, 10 kwietnia 2010
Żałoba narodowa
Wiele z osób, które dzisiaj zginęły miałem okazję fotografować, jeden ze zmarłych dzisiaj posłów to sąsiad moich rodziców. Z Lechem Kaczyńskim spotkałem się w 2005 roku czasie jego wizyty w kopalni Andaluzja w Piekarach Śląskich. Nie był wówczas jeszcze prezydentem, był to czas kampanii wyborczej. Chociaż nigdy nie był to "mój prezydent", to niemożliwym jest pozostanie obojętnym wobec tej tragedii i jej rozmiaru.
Subskrybuj:
Posty (Atom)