Przeglądam jeszcze zdjęcia z Lizbony i okazuje się, że oprócz sesji ślubnej niewiele robiłem tam zdjęć na cyfrze. A wszystko co ciekawe z analoga pokazałem już
tutaj - Lizbona.
Kilka zdjęć jednak jeszcze zostało - mam nadzieję, że nie najgorszych!
I na koniec coś w kolorze - bo Lizbona tak naprawdę, to bardzo kolorowe miasto!
dzieki wielkie, no nie mam takiego przycisku i na dobra sprawe nie mam pojecia jak go dorobic
OdpowiedzUsuńtwoj sznurek zagoscil i u mnie, mam nadzieje, ze nie dobrze domienilam nazwysko ;)
zachechatklnyk zdjęcia. Dziękujemy za dodanie do przyjaciół
OdpowiedzUsuńta pani [drugie zdjęcie] rozśmieszyła mnie :)
OdpowiedzUsuń