
czwartek, 26 lutego 2009
poniedziałek, 23 lutego 2009
Kartoteka policyjna
Szukam i wybieram nowe zdjęcia do naszych albumów z fotografią ślubną. I w ten sposób trafiam na kadry, które wymykają mi się z pamięci, choć warte są tego (chyba), żeby zatrzymać je tam na dłużej. Bardzo lubię poniższe - pochodzi z sesji Anny i Grzegorza. Jeśli to czytacie - serdeczne pozdrowienia! :)

sobota, 21 lutego 2009
Służby mundurowe
W czwartek demonstrowali też policjanci, strażacy, pogranicznicy i klawisze. Kilka kadrów z tzw. "boków"
piątek, 20 lutego 2009
Antyszczyt
W Krakowie dwa gorące dni. Szczyt NATO, demonstracja służb mundurowych (o tym jutro, a może po jutrze, a może nigdy), demonstracja anarchistów domagających się rychłego końca NATO. A do tego śnieg i mróz. Lubię takie gorące dni, naprawdę!
wtorek, 17 lutego 2009
Powrót do źródeł...
... czyli do tego, co dla mnie było bramą do fotografii. Co było moją biblią, moją księgą rodzaju, co stworzyło mnie jako fotografa. Fotografia analogowa. Ostatnio coraz częściej sięgam po kliszę. Jest w tym potrzeba refleksji, potrzeba cierpliwości, jest czekania potrzeba. Średni format, moje ulubione 6x6. Trudniejszy niż 35mm, więcej wymaga skupienia, więcej myślenia. To nie format dla reportera. Pierwszy aparat średnioformatowy dał mi Adam Gryczyński - człowiek, któremu wiele zawdzięczam w moim rozwoju fotograficznym. Sam pewnie nie wie jak wiele.
A poniższe zdjęcia.... słabe... Założyłem film, żeby na spacerze "przestrzelać" wyciągnięty z szuflady aparat Kiev88 - okazało się, że nie nakłada klatek i wciąż nieźle trzyma czasy! Niestety źle wypłukany negatyw (co widać) i brzydko zeskanowany - zrobiły też swoje.
Dla tzw. "dzieci cyfry" wyjaśniam, że te wszystkie pyłki, włoski, zacieki, kropki to nie jest tekstura z fotoszopa, tylko rzeczywiste i realne śmiecie!






Dla ścisłości dodam jeszcze na koniec:
film: Ilord HP5plus
wywoływacz: fomadon r09
wołane w koreksie w stężeniu 1/40, ok. 12 minut.
A poniższe zdjęcia.... słabe... Założyłem film, żeby na spacerze "przestrzelać" wyciągnięty z szuflady aparat Kiev88 - okazało się, że nie nakłada klatek i wciąż nieźle trzyma czasy! Niestety źle wypłukany negatyw (co widać) i brzydko zeskanowany - zrobiły też swoje.
Dla tzw. "dzieci cyfry" wyjaśniam, że te wszystkie pyłki, włoski, zacieki, kropki to nie jest tekstura z fotoszopa, tylko rzeczywiste i realne śmiecie!






Dla ścisłości dodam jeszcze na koniec:
film: Ilord HP5plus
wywoływacz: fomadon r09
wołane w koreksie w stężeniu 1/40, ok. 12 minut.
sobota, 14 lutego 2009
Walentynki
Walentynkowe pseudoświęto nie zasługuje na wielkie czczenie, ale mimo to, zdjęcia nie poskąpię. Wprawdzie nie jest w kolorze rzygopędnego różu i nie ma na nim futrzanych serduszek - cóż... trudno. Nie jestem w modzie!
Fotografię tę dedykuję wszystkim kochającym, zakochanym, miłującym i nienawidzącym, żonatym, mężatym, rozwiedzionym, singlom tkwiącym w starokawalerstwie i staropanieństwie, owdowiałym, poszukującym i poszukiwanym! Trzymajcie się ciepło - noc kupały już blisko!

Powyższe zdjęcie zrobiłem w Budapeszcie wiosną ubiegłego roku. Jak ktoś ma ochotę to więcej zdjęć z Budapesztu może zobaczyć tutaj. - zapraszam!
Fotografię tę dedykuję wszystkim kochającym, zakochanym, miłującym i nienawidzącym, żonatym, mężatym, rozwiedzionym, singlom tkwiącym w starokawalerstwie i staropanieństwie, owdowiałym, poszukującym i poszukiwanym! Trzymajcie się ciepło - noc kupały już blisko!

Powyższe zdjęcie zrobiłem w Budapeszcie wiosną ubiegłego roku. Jak ktoś ma ochotę to więcej zdjęć z Budapesztu może zobaczyć tutaj. - zapraszam!
piątek, 13 lutego 2009
Taran nagrodzony w konkursie World Press Photo!
Rosyjski fotoreporter Alexander Taran otrzymał II nagrodę w kategorii reportażu sportowego w tegorocznej edycji konkursu World Press Photo! Zbieżność nazwisk niestety przypadkowa. Aczkolwiek zachęca mnie to do działania! Za rok również ja wyślę zdjęcia na konkurs WPP, może jury pomyśli, że to ten sam Taran i z rozpędu też przyzna mi nagrodę? Kto wie... różnie może być! :)
A oto zdjęcie mojego rosyjskiego "nazwiśnika".

fot. Alexander Taran, Atlant Media
Dopisek.
I jeszcze mój osobisty faworyt:

fot. Luiz Vasconcelos, Brazil, Jornal A Crítica/Zuma Press.
Temat nie nowy - widzieliśmy już zdjęcia samotnej jednostki opierającej się bohatersko umundurowanemu kordonowi. Były takie zdjęcia choćby ze stanu wojennego. Ale bez względu na to - siła tego zdjęcia jest w moich oczach ogromna. To nie tylko siła sprzeciwu, ślepe być może bohaterstwo, ale też siła macierzyństwa. Coś w tym musi tkwić...
A oto zdjęcie mojego rosyjskiego "nazwiśnika".

fot. Alexander Taran, Atlant Media
Cały nagrodzony fotoreportaż można zobaczyć tutaj!
A teraz na poważnie - ogromne, ogromne gratulacje dla krakowskiego fotoreportera - Tomka Wiecha! Tomek otrzymał 3 nagrodę za zdjęcie będące fragmentem większego cyklu o prywatnych aspektach życia pracowników wielkich korporacji.
Nagrodzone zdjęcie:

fot. Tomasz Wiech
A teraz na poważnie - ogromne, ogromne gratulacje dla krakowskiego fotoreportera - Tomka Wiecha! Tomek otrzymał 3 nagrodę za zdjęcie będące fragmentem większego cyklu o prywatnych aspektach życia pracowników wielkich korporacji.
Nagrodzone zdjęcie:

fot. Tomasz Wiech
Oprócz Tomka nagrody w tegorocznej edycji otrzymali również: Wojciech Grzędziński za fotoreportaż z Gruzji, Justyna Mielnikiewicz również za fotoreportaż z wojny w Gruzji, ale zrealizowany w bardzo kobiecym stylu oraz Kacper Kowalski za zdjęcia plaży we Władysławowie. Kompletna lista nagrodzonych wraz ze zdjęciami znajduje się tutaj
I na koniec zwycięskie zdjęcie tegorocznej edycji. Przyznaję, że nie bardzo rozumiem decyzję jury - dlaczego akurat to zdjęcie? Może właśnie tak jak mówi Krzysztof Miller - jury WPP jest już zmęczone zdjęciami z wojny? Chcą pokazać nowy kierunek? A może chodzi o aktualność tej fotografii, o jej siłę informacyjną. Wszak kryzys to temat numer jeden ostatnich miesięcy, a czymże jest eksmisja jeśli nie jedną z wielu oznak kryzysu?
Nagrodzone zdjęcie:

fot. Anthony Suau, USA, "Time"
I na koniec zwycięskie zdjęcie tegorocznej edycji. Przyznaję, że nie bardzo rozumiem decyzję jury - dlaczego akurat to zdjęcie? Może właśnie tak jak mówi Krzysztof Miller - jury WPP jest już zmęczone zdjęciami z wojny? Chcą pokazać nowy kierunek? A może chodzi o aktualność tej fotografii, o jej siłę informacyjną. Wszak kryzys to temat numer jeden ostatnich miesięcy, a czymże jest eksmisja jeśli nie jedną z wielu oznak kryzysu?
Nagrodzone zdjęcie:

fot. Anthony Suau, USA, "Time"
Dopisek.
I jeszcze mój osobisty faworyt:

fot. Luiz Vasconcelos, Brazil, Jornal A Crítica/Zuma Press.
Temat nie nowy - widzieliśmy już zdjęcia samotnej jednostki opierającej się bohatersko umundurowanemu kordonowi. Były takie zdjęcia choćby ze stanu wojennego. Ale bez względu na to - siła tego zdjęcia jest w moich oczach ogromna. To nie tylko siła sprzeciwu, ślepe być może bohaterstwo, ale też siła macierzyństwa. Coś w tym musi tkwić...
wtorek, 10 lutego 2009
Sesja plenerowa w Portugalii - cz.II - Lizbona
Druga odsłona zdjęć z portugalskiej sesji. Po Busaco pojechaliśmy do Lizbony. Trudno się tym miastem nie zachwycić i trudno wyjechać bez postanowienia powrotu. Dla nas to była już druga wizyta w Lizbonie. Pierwszy raz dotarliśmy tam w 1999 roku w czasie jednej z naszych autostopowych wypraw po Europie. Nie sądziliśmy wtedy, że wrócimy tam w takich pięknych okolicznościach... a na pewno nie był to ostatni raz!
Pierwsza część portugalskiej sesji odbyła się w słoneczną niedzielę w uroczym Busaco. Zdjęcia tutaj: Busaco






















Pierwsza część portugalskiej sesji odbyła się w słoneczną niedzielę w uroczym Busaco. Zdjęcia tutaj: Busaco






















A teraz trzeba jeszcze zmobilizować Agnieszkę, żeby również swoje zdjęcia pokazała! Zapewniam, że są piękniejsze od moich - jak zwykle zresztą... ! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)